Ludzie, którzy byli, zasłynęli i poszli...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3

Mysza

Mówcie co chcecie, ale uważam, że najbardziej znana, popularna, kontrowersyjna była Paulina P. Przyrzeczenie złożyła na pierwszym jakie było i w sumie długo się trzymała, zastępowa, przyboczna, drużynowa i gdyby nie towarzystwo to pewnie byłaby jeszcze. A myślicie, że gdyby została do dzisiaj to nadal byłaby drużynową 101 ? :>

Dziubek, pamiętasz kryptonim P P P P P P ? Laughing

Blue

ale inna byłaby ta 101. Mimo że gdy doszłam do drużyny Paulina P. byla jeszcze pół roku drużynową pamietam ją z góra 3 zbiórek, i szczerze mówiąc jedyne o mogę o niej powiedzieć to tyle ze była bardzo ładna i bardzo pusta Razz

<gruszka>

ona nie była pusta (nie wiem jak teraz:P) bardziej, na tyle mądra że ogarneła zalety byci "pustym" Razz

Mysza

Nie, ona nie była pusta. Ona była bardziej inteligentna, niż na to wyglądała i się zachowywała.

Blue

wydaje mi się ze w jej wypadku ineligencja z pustością się nie eliminowały w końcuu być pustym nie polega na byciu tępym

Mysza

Mniejsza o różnicę między inteligencją, tępotą i pustością :p

dziubek

A drużynową by nie była, bo bym ją wygryzła Razz

A tak na poważnie: inteligencja nie wyklucza pustki. Znaczy się, nie zawsze mając jajka robimy jajecznicę.

A co do Przyrzeczenia: moje mi się nie podobało, znaczy się było jakie było, no. Za młoda byłam, miałam 9 lat - co ja mogłam o tym wszystkim wiedzieć?

A jak patrzę po ludziach, to widzę, że co niektórzy przeżywają je mocno, dużo mocniej niż ludzie na przykład dwa lata temu.